Prolog oczami Lily:
Lily Evans rudowłosa piękność, która już w pierwszej klasie
nauki w Hogwarcie zdobyła adoratora.
Siedziała właśnie wraz ze swoją najlepszą przyjaciółką Carolain Syerin w
pokoju wspólnym Gryfonów. Mimo szczerej przyjaźni nie widziały się całe lato.
Carolain za sprawką ojca tyrana spędziła całe lato u babci w Paryżu. Dla
jakiejś damulki był by to szczyt marzeń, ale nie dla Carolain, która w przeciwieństwie
do Lilki nie była dziewczęca. Były, więc jak jing i jang, różne a jednocześnie tak
podobne. Lily spojrzała w oczy przyjaciółki i o mało nie spadła z fotela ze
śmiechu.
-Z czego się śmiejesz ruda małpo? – Spytała Cara w przyjacielski sposób. Tylko ona mogła wyzywać Lily, nikt inny nie miał takich praw. Na początku trzeciej klasy jakiś ślizgon z czwartego roku powyzywał Lilkę od szlam. Skończyło się na tym, że na tydzień wylądował w skrzydle szpitalnym a panna Syerin dostała dwutygodniowy szlaban za napaść.
-Soczewka ci wypadła wampirzyco! Teraz masz jedno niebieskie a drugie czerwone oko.- Lily zanosiła się ze śmiechu. Przyjaciółka naprawdę komicznie wyglądała. Carolain wzruszyła ramionami i rzuciła się na przyjaciółkę. Leżały na podłodze dobre dziesięć minut. Tak były różne, jedna była pilną uczennicą druga kolekcjonerką szlabanów, ale były przyjaciółkami na dobre i na złe. Kochały się i były gotowe oddać za siebie życie.
-Z czego się śmiejesz ruda małpo? – Spytała Cara w przyjacielski sposób. Tylko ona mogła wyzywać Lily, nikt inny nie miał takich praw. Na początku trzeciej klasy jakiś ślizgon z czwartego roku powyzywał Lilkę od szlam. Skończyło się na tym, że na tydzień wylądował w skrzydle szpitalnym a panna Syerin dostała dwutygodniowy szlaban za napaść.
-Soczewka ci wypadła wampirzyco! Teraz masz jedno niebieskie a drugie czerwone oko.- Lily zanosiła się ze śmiechu. Przyjaciółka naprawdę komicznie wyglądała. Carolain wzruszyła ramionami i rzuciła się na przyjaciółkę. Leżały na podłodze dobre dziesięć minut. Tak były różne, jedna była pilną uczennicą druga kolekcjonerką szlabanów, ale były przyjaciółkami na dobre i na złe. Kochały się i były gotowe oddać za siebie życie.
***
Mam nadzieję ,że się spodoba Carolain doda prolog w najbliższym czasie. Proszę o opinnie za wszelkie błędy przepraszam!
~Lily
Bardzo ciekawie piszecie.Aby tak dalej ;)
OdpowiedzUsuńCiekawie się zapowiada, chcę więcej. *.*
OdpowiedzUsuńPowiem tak widzę parę błędów ale nie jest źle. Z pewnością tu zajrzę, powodzenia w pisaniu!
OdpowiedzUsuń